Poznajcie nowego wolontariusza programu „Kulturweit”!

Od lat korzystamy ze wsparcia programu „Kulturweit” i traktujemy tę sprawę priorytetowo. Po raz kolejny miło nam przedstawić Floriana – wolontariusza z Niemiec, który pełni funkcję asystenta nauczycielek języka niemieckiego na zajęciach DSD PRO oraz ambasadora kultury niemieckiej w Poznaniu. Opiekunem projektu jest p. R. Kaczmarek

A oto jak Florian sam się przedstawia:

Hallo! Nazywam się Florian Blumberg. Mam 18 lat i pochodzę z Bietigheim-Bissingen, małego miasteczka w Badenii-Wirtembergii niedaleko Stuttgartu.

Teraz, gdy już wiecie o mnie najważniejsze rzeczy, chciałbym opisać moją drogę do Poznania. Urodziłem się w Karlsruhe w 2004 roku i jako małe dziecko przeprowadziłem się do Bietigheim-Bissingen. Poszedłem tam do przedszkola i zacząłem grać w piłkę nożną. Kiedy zacząłem szkołę podstawową, moja rodzina przeniosła się do Perchtoldsdorf, małego miasteczka w Austrii niedaleko Wiednia. Tam poza piłką nożną zacząłem się wspinać i pływać. Kiedy po podstawówce wróciliśmy do Bietigheim-Bissingen, przestałem się wspinać, ale nadal pływałem i grałem w piłkę nożną. Chodziłem do liceum w Bietigheim-Bissingen, które ukończyłem w zeszłym roku maturą. A co się wydarzyło do tego czasu?

Na skrzypcach zacząłem grać w 5. klasie. Ukończyłem szkolenie na ratownika w 7. klasie, co umożliwiło mi pracę jako ratownik na miejscowej pływalni. W 9. klasie przestałem grać w piłkę nożną po ponad 9 latach i zacząłem grać w piłkę ręczną, a w 10 klasie przestałem grać na skrzypcach po prawie 5 latach. Między 10. a 11. klasą zacząłem prowadzić kursy pływania dla dzieci podczas wakacji szkolnych. W tym samym roku zastanawiałem się nad tym, co chcę robić po maturze. Dość szybko stało się dla mnie jasne, że nie chcę od razu rozpoczynać studiów, więc rozglądałem się za możliwościami na targach kariery. Wtedy natknąłem się na program Kulturweit, prowadzący wolontariat za granicą. To od razu mnie zainteresowało, ponieważ dało mi możliwość poznania kraju i jego kultury, w którym nigdy wcześniej nie byłem. To zainteresowanie dodatkowo wzmacniał fakt, że będę mieć możliwość pracy w szkole, co bardzo mi się podoba, ponieważ w przyszłości chcę być nauczycielem (wychowanie fizycznego i chemii).

Odkąd tu jestem, mam prawie same pozytywne wrażenia i bardzo się cieszę, że tu jestem. Nawet jeśli po miesiącu jest jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków o półrocznym wolontariacie, uważam, że przyjazd do Polski to najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć.